W końcu nadchodzi dzień u każdego triathlonisty by nabyć swoją pierwszą piankę 🙂 Wracamy ze sklepu dumni z pierwszego zakupu. Oglądamy, zakładamy i się gotujemy w tym 😛

Niestety nadchodzi też dzień pierwszego nacięcia pianki, lekkiego rozcięcia. Co wtedy zrobić? Wpadać w panikę? Kupować nową piankę? Mimo wszystko dalej pływać mimo rozdarcia?
Odpowiedź dla powyższych pytań brzmi nie 🙂 Zaleca się dalszą lekturę artykułu 🙂

Mamy więc takie oto nacięcie (tak, to fotka mojego autorstwa 🙁   ) Co zrobić z tym fantem? Kupujemy klej do neoprenu. Najlepiej taki do elastycznych neoprenów, w końcu nasza pianka triathlonowa nie jest pianką do nurkowania które mają zdecydowanie grubszy neopren.

Alternatywne ujęcię na rozcięta piankę triathlonową

rozcięta pianka pływacka triathlonowa

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nakładamy do rozcięcia klej jak na widocznym zdjęciu. Polecam zapałkę do aplikacji kleju, chyba że chcecie pół pianki zapaskudzić klejem 😉

Tak napełnioną „ranę” uciskamy 10minut by całość się skleiła.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Po upływie 10 minut zakładamy plaster czyli taśmę przezroczystą której zadaniem jest trzymać rozcięcie jak najmniej otwarte. Z plasterkiem rana pozostaje na 24h. Po upływie tego czasu zdejmujemy plasterek i można iść pływać!rozcięcie na piance triathlonowej z naklejoną taśmą na niej

 

 

 

 

 

 

 

 

Powodzenia 🙂 Jak zawsze w razie jakichkolwiek pytań zapraszam do sekcji komentarze. Zachęcam też do zapisania się na newsletter.